mężczyzna układa panele fotowoltaiczne

Przemieszczaj się eko: zalety poruszania się pieszo, na rowerze, pojazdami mobilnymi

Według niektórych wyliczeń nawet dwie trzecie światowych emisji gazów cieplarnianych można przypisać do gospodarstw domowych oraz do naszych codziennych czynności. Można by je w znacznej części ograniczyć nawet bez wielkich inwestycji - zmieniając nasz tryb życia, w tym sposoby przemieszczania się na co dzień i podróżowania.

Co w tej materii zalecają eksperci od ekologicznego transportu? Po pierwsze – podróżować mniej i wybierać bliższe lokalizacje. Po drugie - przemieszczać się pieszo, rowerem lub transportem zbiorowym. Po trzecie - przy podróży samochodem, zabrać ze sobą więcej osób, a przy zakupie samochodu – wybrać mały i oszczędny model. Najbardziej ortodoksyjnym rozwiązaniem jest oczywiście zrezygnowanie z posiadania i używania samochodu osobowego. No i wreszcie - ograniczyć loty, szczególnie średnio- i długodystansowe, lub zupełnie z nich zrezygnować.

Gdy jest wybór

Sposób w jaki się poruszamy – zarówno na co dzień jak i przy okazjach nadarzających się raz na jakiś czas – pokazuje, że wybór właściwego rozwiązania prawie zawsze daje wielowymiarowe korzyści. Zyskać lub tracić może na tym nasze zdrowie, środowisko – a w konsekwencji możemy ponosić mniejsze lub większe wydatki.

Oczywiście nie zawsze mamy wybór, a przynajmniej możemy zastosować racjonalne rozwiązanie. Trudno na wczasy zagraniczne tylko z miłości do Natury, by nie generować śladu węglowego, udawać się na rowerach. Ale i tak mamy wybór, bo inny ślad węglowy (a więc inwazję na środowisko naturalne) generuje samochód napędzany benzyną, inny środek transportu kolejowego, a jeszcze inny samolot. W przypadku samochodu osobowego już lada moment nawet na długie dystanse będziemy mogli wybierać się samochodami elektrycznymi. Równie nieodległą jest wizja autokarów i pociągów napędzanych zieloną energią – w tym wodorową. W podróżach na najdłuższe dystanse powinny wkrótce pojawić się samoloty napędzane silnikami elektrycznymi.

Przeczytaj:

Pompa ciepła to jedyne urządzenie grzewcze, które może jednocześnie zapewniać funkcję chłodzenia pasywnego lub aktywnego budynku.

https://zielona-eskadra.pl/pompa-ciepla-zamiast-klimatyzacji/

Jednak największy wybór i najwięcej korzyści zyskać możemy z wyborów codziennych. Nawet jeśli zysk jednostkowy np. z jazdy rowerem czy elektryczną hulajnogą na zakupy zamiast samochodem spalinowym nie jest duży, to już co innego efekt skali, czyli policzony z kilku takich operacji miesięcznie, a tym bardziej kilkudziesięciu rocznie.

Szlachetne zdrowie

Wszelkie tego typu kalkulacje powinniśmy jednak zaczynać od zdrowia.

Według różnych badań ok. 60 proc. Polaków nie jest aktywnych ruchowo w czasie wolnym. Tymczasem ruch pozytywnie wpływa na nasze zdrowie, szczególnie na układ odpornościowy, nerwowy czy oddechowy – dodatkowo ważne w okresie pandemii COVID-19.

Większość z nas pracuje w pozycji siedzącej. To grozi osteoporozą, miażdżycą, chorobą niedokrwienną serca, udarami mózgu, cukrzycą – i długo by jeszcze wymieniać. Ogólnie rzecz ujmując – nie pracujące mięśnie i kości narażone są na zwiększone ryzyko złamań czy urazów.

Powinniśmy się więc ruszać nawet dla samego ruchu – zwłaszcza wtedy, gdy siedzący tryb życia dyktują nam obowiązki zawodowe czy domowe. Sam zaś rodzaj ruchu powinien być uzależniony zarówno od samego stanu naszego zdrowia, zamiłowań, jak i potrzeb. Dla jednych najlepszym rozwiązaniem będzie 10-kilometrowy jogging lub spacer dziennie, dla innych godzinna jazda na rowerze, fitness, siłownia albo pływalnia, a nawet taniec.

Jeśli jednak chcemy dodatkowo zrobić coś dla Planety (a z czego pośrednio zawsze także skorzysta nasze zdrowie), warto ten ruch serwować sobie nie jako „pusty przebieg”, ale „dwa w jednym” – czyli ruszać lub przemieszczać się eko, ograniczając ślad węglowy, czyli szkodliwe emisje do atmosfery.

A skoro już powinniśmy się ruszać jak najwięcej, róbmy to tak, by cała para – lub jak najmniej pary – nie szła w gwizdek. Spacer dla odpowiedniego ukrwienia naszego organizmu oraz wzmocnienia mięśni i kości zaplanujmy więc tak i tak skierujmy, by posłużył dodatkowo na załatwienie życiowych spraw. W ten sposób być może unikniemy potrzeby (lub zwykłej pokusy) uruchamiania silnika samochodu na dojazd.

Przeczytaj:

Dlaczego przez ocieplenie klimatu umierają koralowce i co zrobić, by je ratować. Także nie opuszczając Polski ani nawet swojego domu.

https://zielona-eskadra.pl/dlaczego-przez-ocieplenie-klimatu-umieraja-koralowce-jak-je-ratowac/

Alternatywą jest klasyczny rower. Zwłaszcza wtedy gdy udajemy się np. na zakupy lub chcemy wysłać/odebrać paczkę i takie mechaniczne wsparcie dla naszych mięśni będzie przydatne.

Najpierw rower, potem samochód elektryczny

Najkorzystniejszym pod względem emisji sposobem przemieszczania się jest rower. Kolejnym korzystnym środkiem transportu jest samochód elektryczny i samochód z silnikiem spalinowym w przypadku, gdy oprócz kierowcy w samochodzie jest przynajmniej dwoje pasażerów. Kolejne są zbiorowe środki transportu, takie jak autobusy i metro. Najmniej wydajnym środkiem transportu jest samochód – spalinowy lub elektryczny – gdy jedzie w nim tylko kierowca, co jest najczęstszą sytuacją.

Wśród zmian, które mogą prowadzić do obniżenia emisji z mobilności podaje się często wymianę samochodu na elektryczny. Zmiana taka może faktycznie przynieść duże oszczędności emisji tam, gdzie energia elektryczna wytwarzana jest w sposób niskoemisyjny. Szybko więc postępuje np. w Norwegii, Islandii czy Francji, uważa dr Michał Czepkiewicz z Uniwersytetu Warszawskiego, autor publikacji „Co to jest ślad węglowy i jak go zmniejszać w życiu codziennym i uniwersyteckim”.

Jak podkreśla dr Czepkiewicz, w Polsce jednak energia elektryczna wytwarzana jest w większości z węgla. Dopóki nie zmieni się sposobu wytwarzania energii elektrycznej, pojazdy elektryczne nie będą miały w Polsce dużego wpływu na ograniczanie emisji. Także korzystanie z elektrycznego transportu zbiorowego, jak np. tramwajów, metra czy autobusów elektrycznych, ogranicza emisje w Polsce w znacznie mniejszym stopniu niż w innych krajach.

Oprócz emisji gazów cieplarnianych warto uwzględnić liczne korzyści związane z przemieszczania się transportem zbiorowym, jak np. ograniczenie hałasu, zanieczyszczenia powietrza, intensywności ruchu ulicznego i wypadków z udziałem pieszych.

Emisje związane z produkcją przeciętnego samochodu elektrycznego są wyższe niż w przypadku samochodów spalinowych, ze względu na emisje związane z produkcją baterii. Znaczenie dla emisyjności ma też klasa samochodu i jego rozmiar: zarówno wyprodukowanie, jak i korzystanie z większego samochodu, np. SUVa, będzie się wiązało z wyższymi emisjami.

Nim państwo rozwiąże problem emisyjności całego systemu energetycznego, od którego zależy też ślad środowiskowy dotyczący poruszania się ekologicznymi pojazdami typu e-hulajnoga, e-skuter czy samochód elektryczny, możemy ten problem rozwiązać w odniesieniu do siebie i własnej rodziny. Jak widać, nie wystarczy jednak tylko zamiana pojazdów konwencjonalnych na elektryczne, istotny jest też źródło prądu służącego do ich napędzania. Z łatwością to rozwiążemy instalując na dachu panele słoneczne, które zostaną wykorzystane także do produkcji energii elektrycznej, która poprzez własne systemy ładowania „napełni" akumulatory naszych prywatnych wehikułów.

Zielony prąd do e-pojazdów

Instalacja fotowoltaiczna jednak to nie tylko źródło energii elektrycznej zastępującej prąd dostarczany poprzez sieci przesyłowe z konwencjonalnych elektrowni. A przynajmniej nie musi swoich funkcji ograniczać tylko do tego.

To zresztą problem większej całości – efektywności stosowania fotowoltaiki w gospodarstwie domowym.

Uzupełniona odpowiednio o różne inne technologie i urządzenia może wesprzeć a nawet zastąpić wszelkie inne media: od podgrzewania wody użytkowej po ładowanie akumulatorów samochodów elektrycznych, które wkrótce zastąpią w domowych garażach tradycyjne samochody napędzane benzyną, olejem napędowym czy gazem.

Dowiedz się:

Dlaczego opłaty za wywóz śmieci ciągle rosną, a na składowiskach odpadów wciąż przybywa gór śmieci – tych najgorszych, zmieszanych, które truć środowisko będą przez dziesiątki, jeśli nie setki lat.

https://zielona-eskadra.pl/drastyczne-podwyzki-oplaty-smieciowej-czy-poprawily-segregowanie-odpadow/

Dotyczy to zarówno domów, w tym budownictwa wielorodzinnego, wznoszonych obecnie, jak już zbudowanych, a poddawanych termomodernizacji. W obu przypadkach, choć w tym drugim z oczywistych względów trudniej, na drodze do tego, by instalacja fotowoltaiczna umożliwiała zaspokojenie wszystkich potrzeb energetycznych nieruchomości i jej użytkowników do rozwiązania są dwa kluczowe problemy: dostateczna ilość miejsca na panele oraz możliwość magazynowania nadwyżek energii w okresie największego nasłonecznienia, by móc z nich korzystać w czasie, gdy słońce nie pozwala produkować na bieżąco dostatecznej ilości energii. W pierwszym przypadku potrzeba odpowiednio dużo miejsca, w drugim – i miejsca, i odpowiednich urządzeń. A jeden i drugi problem pozwalają rozwiązać technologie, zarówno już dostępne, jak i dopiero w toku tworzenia w pracowniach naukowców.

Jak darmowa energia ze słońca minimalizuje wydatki

– Instalacja fotowoltaiczna przynosi najwięcej korzyści, kiedy zapotrzebowanie budynku na energię elektryczną jest duże. Oznacza to, że „prąd słoneczny” wykorzystywany jest nie tylko na potrzeby urządzeń elektrycznych w domu, ale także do ogrzewania budynku zimą, chłodzenia latem oraz produkcji ciepłej wody użytkowej przez cały rok. Zastosowanie systemu grzewczego na bazie pompy ciepła zasilanej energią elektryczną pozwala na efektywne wykorzystanie energii na własne potrzeby. Produkowana energia elektryczna bilansuje się z energią zużywaną, a rachunki za prąd sprowadzają się do niewielkich opłat stałych – wyjaśnia Magda Turecka, Manager ds. marki NIBE.

Jak to może wyglądać w praktyce, pokazują konstruktorzy paneli fotowoltaiczne NIBE. Mogą one służyć za wzór urządzenia, które jest niezwykle elastyczne i daje się zastosować w dowolnej nieruchomości i w dowolnych warunkach. Konstruktorzy przewidzieli możliwość swobodnego ich doboru pod względem mocy – w zakresie od 3kW do 24 kW. Oznacza to, że panele można dodawać lub usuwać w celu uzyskania instalacji solarnej optymalnie dopasowanej do potrzeb i powierzchni dachu budynku. Ponadto panele słoneczne mogą być montowane na rożnych rodzajach powierzchni dachów dzięki specjalnie dedykowanym do tego uchwytom. Sercem podstawowego zestawu instalacji fotowoltaicznej NIBE PV, składającego się z paneli fotowoltaicznych NIBE PVK, inwertera NIBE PVI, uchwytów montażowych NIBE PRM oraz modułu komunikacji z pompą ciepła NIBE EME – jest właśnie ten ostatni z wymienionych.

– Dzięki zastosowaniu modułu komunikacyjnego NIBE EME, układ pompy ciepła i paneli fotowoltaicznych pracuje z najwyższą wydajnością, gdy sprężarka pompy ciepła, jak i inne urządzenia w budynku wykorzystują największą ilość energii elektrycznej. Nadwyżkę wyprodukowanej energii można aktualnie przekazać operatorowi sieci dystrybucyjnej za pomocą systemu on-grid. Instalacje do 10 kW pozwalają na odebranie 80% energii oddanej do sieci, zaś instalacje powyżej 10 kW umożliwiają odbiór 70 proc. energii oddanej do sieci. Najkorzystniej jest więc jak najwięcej energii konsumować w czasie rzeczywistym. Wtedy możliwe jest wykorzystanie 100 proc. wyprodukowanej energii – wyjaśnia Magda Turecka.

Przykładem technicznie zaawansowanego rozwiązania jest instalacja wykonana w jednym z domów jednorodzinnych wybudowanym w Białymstoku. Zastosowany w budynku system obejmuje:

  • 22 panele fotowoltaiczne NIBE PV o mocy 6 kW pracujące w systemie on-grid,
  • powietrzną pompę ciepła NIBE SPLIT o mocy 8 kW,
  • zbiornik buforowy NIBE UKV o poj. 100 l,
  • centralę wentylacyjną z odzyskiem ciepła NIBE ERS,
  • kocioł gazowy NIBE GBM10-15 + OPT (jako źródło wspomagające).

W budynku o powierzchni 143 mkw. (+ nieogrzewany garaż) opisany system hybrydowy uruchomiono w 2017 r. Od tego czasu właściciel domu monitoruje system i po roku eksploatacji wyliczył, ile kosztuje ogrzewanie domu, jego wentylacja, chłodzenie i produkcja ciepłej wody użytkowej dla 4-osobowej rodziny. Koszt ten kształtuje się na poziomie 98 zł/miesięcznie. Jest on tak niski w przeważającej mierze dzięki zastosowaniu paneli fotowoltaicznych.

Dowiedz się:

Dlaczego dzieci są szczególnie wrażliwe na emisję szkodliwych substancji do powietrza, w tym zwłaszcza niską emisję, której głównym źródłem są opalane węglem piece?

https://zielona-eskadra.pl/smog-nadciaga-z-krainy-deszczowcow/

Patrząc na ogromny wzrost zainteresowania Polaków fotowoltaiką aż się marzy, by polskie domy stawały się smart, a wykorzystanie energii ze słońca było optymalne – produkowany prąd służył także do dostarczania ciepła (w klasycznym smart home za pośrednictwem pompy ciepła), a zaoszczędzona w ten sposób powierzchnia dla paneli fotowoltaicznych posłużyła do produkcji prądu potrzebnego do ładowania samochodu lub samochodów elektrycznych domowników!

Warto pamiętać, że jeszcze nie w tym, ale już całkiem możliwe, że w przyszłym roku z rządowego program Mój Prąd dofinansowaniu podlegać będzie nie tylko zakup i montaż samych paneli fotowoltaicznych, ale i takich przedsięwzięć jak punkty ładowania dla samochodów elektrycznych oraz magazyny energii. Będzie to dodatkowa zachęta do optymalnego stosowania instalacji fotowoltaicznych w gospodarstwach domowych oraz do zastępowania konwencjonalnych środków indywidualnego transportu elektrycznymi.

Przesiadając się na nie oraz przemieszczając się w ogóle w sposób ekologiczny będziemy nieustannie przyczyniać się do ograniczania emisji i wspierać proces dążenia do neutralności klimatycznej wszystkich aktywności mieszkańców naszej planety.

Zbigniew Biskupski